W pochmurny poranek 22 listopada 2019 roku o godzinie 8.00 w Szkole Podstawowej im. Batalionu AK „Barbara” w Lubaszowej rozbrzmiały dźwięki Mazurka Dąbrowskiego. Co to za święto? Wszystko się wyjaśniło po słowach pani dyrektor Barbary Duszy, która opowiedziała o ceremonii ponownego pochówku kilkunastu powstańców styczniowych, która właśnie odbywa się w Wilnie. W uroczystościach biorą udział z udziałem najwyższe władze państwowe Polski, Litwy, Ukrainy i Białorusi.
Szczątki powstańców zostały odnalezione przypadkowo, w 2017 r. Po ulewnych opadach deszczu zaczęły osuwać się zbocza Góry Zamkowej. Prezydent Litwy Gitanas Nauseda mówił na konferencji prasowej, że góra „zapłakała nad losem walczących o niepodległość”. Powstańcy zostali straceni przez władze carskie w latach 1863-1864 i skazani na zapomnienie – dziś są chowani z najwyższymi honorami, należnymi bohaterom walczącym o niepodległość. Wśród 20 odnalezionych ciał zidentyfikowano m. in. szczątki przywódców powstania na ziemiach byłego Wielkiego Księstwa Litewskiego Zygmunta Sierakowskiego i Wincentego Konstantego Kalinowskiego.
Uczniowie uczcili pamięć poległych chwilą ciszy i modlitwą, a na lekcjach przypomniane zostały wydarzenia stycznia 1863 roku i ich rola w naszej historii.
Katarzyna Majcher